środa, 31 lipca 2013

Koniec......

Jak pewnie wiecie, największą motywacją dla blogera są komentarze, ponieważ ja tych komentarzy nie mam, więc naturalną koleją rzeczy jest brak motywacji, a po braku motywacji jest..... zamknięcie bloga. Trochę mi przykro, ale niestety mam tak jakby blogowe wypalenie. Przepraszam czytelników bloga. Mam nadzieję że mój blog zniechęcił do islamu jak najwięcej ludzi. Na zakończenie wstawię bardzo mądry obrazek :)


To na tyle Pa, pa :)

niedziela, 28 lipca 2013

Zabił własną córkę, bo była zbyt sexy

Jakim trzeba być zwyrodnialcem, by w imię durnie pojmowanego honoru zabić własną córkę lub siostrę? Pominę odpowiedź oczywistą, czyli że wystarczy być islamistą.
Kilkanaście miesięcy temu głośno było o 16-latce z Turcji, którą ojciec i dziadek zakopali żywcem w pobliżu domu, albo o 20-letniej Pakistance zastrzelonej przez swojego brata. Są to kolejne przypadki tzw. honorowego zabójstwa, które popełniane jest na kobiecie, jeśli ta „zhańbi” swoim zachowaniem imię rodziny. Wyrok wykonuje wtedy brat, ojciec lub dziadek dziewczyny.
Noor Faleh Amaleki z Iraku, która mieszkała wraz ze swoją rodziną w USA, została zamordowana przez własnego ojca, kiedy ten uznał, że dziewczyna zbyt upodabnia się do amerykańskiej młodzieży. Mężczyzna nie mógł podobno znieść, że jego córka ubiera się na wzór zachodni, zachowuje zbyt swobodnie i ma chłopaka, z którym nie chce zawrzeć małżeństwa. Uznał więc, że zabicie dziewczyny będzie dla niej najlepszą karą.
Kiedy Noor spacerowała wraz z niedoszłą teściową, jej ojciec wjechał w kobiety swoim jeep’em. Dziewczyna natychmiast trafiła do szpitala i tam, po dwóch tygodniach śpiączki, zmarła. Miała zaledwie 20 lat.
Ojciec Noor nie żałuje swojego czynu. Jest przekonany, że zbyt seksowna córka stanowiła plamę na honorze jego rodziny i należało ją usunąć.

*tekst wklejony z izraelczyk.pl*

I pomyśleć że nam wmawiają że trzeba szanować muzułmanów! Ujmę to bez komentarza.

A oto właśnie zbyt  "sexowna" córka mordercy


islamofobia na facebooku

Chyba każdy z nas słyszał już o facebooku, kieruję ten post do fanów i anty fanów facebooka, polubcie strony które są islamofobiczne! Niestety na bloga nie da się wstawić linków, ale przecież nie macie 5 lat i możecie sobie poszukać :)


sobota, 27 lipca 2013

moda na wyspie Qeshm

Kobiety na wyspie Qeshm w Zatoce Perskiej dość wyraźnie odróżniają się od kobiet z lądowej części Iranu. Poza tradycyjną chustką noszą na twarzach jeszcze maski, które nazywają się „boregheh”. Mówi się, że poza perską krwią płynie w nich też krew arabska.




Ja myślę że te maski są bardzo śmieszne, ale ciekawe czy wygodne?. Jak myślicie?

Arabki vs. prawo jazdy

W Rijadzie - stolicy Arabii Saudyjskiej - zatrzymano sześć młodych kobiet, które ośmieliły się zasiąść za kierownicą. Wszystkie zabrano na posterunek policji i poinstruowano, by wezwały "męskich opiekunów".
Jedna z zatrzymanych, Rasza al-Duwaisi, powiedziała agencji Reutera przez telefon, że panie spotkały się nie po raz pierwszy, by uczyć się nawzajem prowadzenia samochodu. Trzy z nich są siostrami, z pozostałymi trzema poznały się na Facebooku i Twitterze.

W Arabii Saudyjskiej nie ma wprawdzie formalnego zakazu prowadzenia samochodów przez kobiety, ale prawa jazdy wydaje się tam wyłącznie mężczyznom. Wśród Saudyjek budzi to coraz więcej sprzeciwów. - Mam prawo prowadzić i mam prawo umieć prowadzić - mówiła Rasza al-Duwaisi.

W zeszłym miesiącu w Arabii Saudyjskiej aresztowano Manal al-Szarif, która na portalu YouTube zamieściła nagranie wideo przedstawiające ją podczas prowadzenia samochodu. Manal wezwała inne Saudyjki do pójścia za jej przykładem i wyjechania 17 czerwca na drogi, ze zdobytymi za granicą prawami jazdy. Grozi jej oskarżenie o "podburzanie opinii publicznej i szarganie reputacji królestwa".

W maju za prowadzenie samochodu zatrzymano też inną Saudyjkę - Szaimę Osamę.

Tysiące Saudyjczyków płci obojga przyłączyło się na Facebooku do grupy żądającej umożliwienia kobietom prowadzenia samochodów.


Takie małe ostrzeżenie gdyby któraś pani kierowca miała zamiar pojechać na wakacje do Arabii Saudyjskiej :)

muzułmanki walczą o swoje prawa

Zgodnie z wielowiekową tradycją od dzieciństwa przygotowuje się tam dziewczynki wyłącznie do rodzenia dzieci, zajmowania się domem i służenia mężczyźnie. Zastanawiającym jest fakt, że wielu kobietom islamu to odpowiada. Nauczone takiej postawy wobec życia nie podejmowały żadnych działań, by zmienić swoją sytuację. Paradoksem jest, że taki stan rzeczy bardziej przeszkadzał kobietom Zachodu niż Wschodu. I to one w pewien sposób zainicjowały rewolucję kobiet, która być może przerwie trwającą wieki niesprawiedliwość. W niektórych krajach islam przeprowadził reformy koraniczne. Status kobiety znacznie się podniósł. Zabroniono dzieciobójstwa, zezwolono na udział kobiet w postępowaniu spadkowym, przydzielono im prawo do kształcenia i udziału w wyborach. Powoli zmienia się mentalność ludzi.

Dobrym przykładem jest też Kuwejt. Państwo, które najprawdopodobniej aspiruje, by stać się kolebką rewolucji kobiet islamu. Kuwejt jest malutkim państwem wciśniętym między Irak i Arabię Saudyjską. Do 1961 r. był kolonią brytyjską, obecnie jest niepodległym państwem. Jak na kraj islamski, duże postępy robią tam działaczki na rzecz praw kobiet. W 2005 roku przyznano kobietom czynne i bierne prawo wyborcze. 

Czytaj wiecej: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/kobiety_islamu_walcza_o_swoje_prawa_113365.html

Z tego co jest tu napisane możemy wywnioskować że muzułmanki mają coraz więcej praw, ale na trzeźwe myślenie łatwo można pojąć, że kobiety islamu nigdy nie będą traktowane na równi z mężczyznami islamu ze względu na fragmenty koranu (na blogu jest o tym notka). Jak zawsze wstawię obrazek który pochodzi z artykułu:

piątek, 26 lipca 2013

Życie Afganki

Wymuszone małżeństwa, gwałty, zabójstwa - liczba zarejestrowanych aktów przemocy wobec kobiet w Afganistanie wzrosła w tym roku blisko o jedną trzecią. Po wycofaniu wojsk NATO za dwa lata ich los jeszcze się pogorszy. Postępowe prawo wprowadzone w ich obronie nie jest respektowane, a wymiar sprawiedliwości zżera korupcja
"Daleka droga do wdrożenia prawa o wyeliminowaniu przemocy wobec kobiet w Afganistanie" - to tytuł raportu afgańskiej misji ONZ (UNAMA).

Mowa o prawie, które kryminalizuje śluby z nieletnimi, wymuszone małżeństwa, gwałt i okaleczanie kobiet. Ustawę uchwalono w Kabulu w 2009 r., po latach targów i nacisków ze strony Zachodu i lokalnych organizacji praw człowieka.

Morderstwa honorowe 

Raport pojawia się po serii głośnych ataków na Afganki. W poniedziałek zastrzelono Nadię Sedikki, szefową departamentu kobiet we wschodniej prowincji Laghman. Jej poprzedniczka zginęła w zamachu bombowym pięć miesięcy temu. 

W listopadzie aresztowano dwóch mężczyzn, którzy obcięli głowę 14-letniej kuzynce, bo jej ojciec odrzucił ich propozycję małżeństwa. W Kunduzie skazano na 16 lat więzienia policjanta za gwałt na 18-latce. Dziewczyna odważyła się to zgłosić - zwykle ofiary milczą, obawiając się konsekwencji (mogą same trafić za kraty) i hańby.

Kilka miesięcy temu 20-latka imieniem Kulsum uciekła od brutalnego męża, gdy postanowił sprzedać ich córkę. Mąż odnalazł ją w domu rodziców i zabił. Niedawno opisywano historię kobiety, która uciekła od męża, za co została skatowana siekierą przez własną rodzinę, by "zmyć plamę na honorze". 

Soraya Sobhrang z Afgańskiej Niezależnej Komisji Praw Człowieka (AIHRC) zwraca uwagę, że większość zabójstw kobiet ma miejsce w "bezpiecznych" prowincjach, wyzwolonych od talibów, gdzie przynajmniej w teorii kontrolę sprawują siły rządowe. Komisja jest też zaniepokojona tym, że 80 proc. przypadków przemocy seksualnej dotyczy dziewcząt poniżej 18. roku życia.

Liczba zarejestrowanych aktów przemocy wobec kobiet wzrosła w tym roku o 30 proc. Zdaniem ekspertów tylko częściowo odpowiada za to rosnąca świadomość i odwaga poszkodowanych. - Przemoc jest gorsza niż w poprzednich latach - mówi Fawzia Amini z ministerstwa ds. kobiet.

Zdaniem Parwin Rahimi z AIHRC to pochodna ogólnego braku bezpieczeństwa i bezprawia w kraju. - Każdy ma broń, a przestępcy są wspierani przez wpływowych dowódców - mówi Rahimi afgańskiemu radiu Killid. 

Przemoc bezkarna 

Niewiele przypadków kończy się skazaniem sprawcy. Często rozpatrują je lokalne rady kierowane przez pobożnych mężów, którzy nie wykazują zrozumienia problemu. Choć prawo z 2009 r. zakazuje skracania wyroków skazanym za przemoc wobec kobiet, zamożni czy politycznie ustosunkowani kryminaliści dostają niskie wyroki lub są puszczani wolno. 

- Wielu wyszło na mocy dekretu prezydenta Karzaja - mówi Rahimi. - Niestosowanie istniejącego prawa jest główną przyczyną rosnącej przemocy.

Problemem jest też skorumpowanie wymiaru sprawiedliwości. BBC opisała przypadek sędziego, który zażądał od kobiety 2 tys. dol. za pomoc w sprawie rozwodowej. Miał pecha, bo trafił na dziennikarkę radiową, która go po kryjomu nagrała. W 15-minutowym nagraniu 65-letni sędzia 15 razy proponuje młodej kobiecie małżeństwo.

Rządzący w latach 1996-2001 talibowie odebrali kobietom większość praw, jakimi cieszyły się wcześniej: zabronili im pracować, uczyć się, wychodzić z domu bez męża lub krewnego, chodzić do lekarza. 

Wojna, rozpoczęta przez Amerykanów w 2001 r., miała nie tylko pozbawić władzy fanatyków, którzy chronili Al-Kaidę, ale też wyzwolić Afganki. Udało się to częściowo. Równouprawnienie zapisano w konstytucji, 3 mln dziewcząt uczęszcza do szkół, kobiety mają prawo głosować i pracować. W parlamencie zarezerwowano im 25 proc. miejsc. Trzy są ministrami. 

BBC doniosła o boomie na operacje plastyczne w Kabulu - już nie te mające na celu rekonstrukcje twarzy oblanej kwasem przez chorego z nienawiści męża czy kuzynów "ratujących honor" rodziny. Afganki z Kabulu i liberalnych środowisk korygują nosy, wstrzykują botoks, odsysają tłuszcz. Ale te ze środowisk konserwatywnych, zwłaszcza na prowincji, często nie mogą wyjść z domu, a jeśli uciekną od męża, trafiają do więzienia.

Talibowie zacierają ręce 

Obawy o los Afganek rosną w związku z planowanym na koniec 2014 r. wycofaniem zagranicznych wojsk. W ciągu kilku tygodni prezydent Barack Obama ma zdecydować, ilu żołnierzy pozostawi po tym terminie - nieoficjalnie mówi się o 6-10 tys. (obecnie jest 66 tys.), czyli o wiele mniej, niż się spodziewano. Administracja USA zrezygnowała też z planów pozostawienia tam wielotysięcznego personelu cywilnego. Około tysiąca jej urzędników i kilka tysięcy prywatnych kontraktorów rządowych miało zabezpieczyć długofalowe inwestycje amerykańskie i zapewnić Afgańczykom pomoc, m.in. w kwestiach praw kobiet, edukacji, zdrowia. Biały Dom i Departament Stanu doszły jednak do wniosku, że nie zagwarantują bezpieczeństwa rozbudowanej ambasady, czterech konsulatów i cywilnych placówek. Do tego dochodzą cięcia budżetowe. Amerykanie i Brytyjczycy zamykają część szkół i klinik, które otworzyli w ubiegłej dekadzie.

Talibowie zacierają ręce. Amerykanie wyparli ich z części terytorium, ale nie pokonali. Utrzymanie stabilności w kraju będzie niemożliwe bez zawarcia umowy między prozachodnim rządem a talibami. Ucierpią na niej kobiety. Dla prezydenta Karzaja obrona ich swobód nie jest priorytetem.

Amnesty International wystosowała list otwarty do Obamy i Karzaja, podpisany przez prominentne kobiety z całego świata, wzywając ich do lepszego monitorowania praw Afganek i zagwarantowania konstytucyjnej równości płci. Międzynarodowe organizacje praw człowieka poparły też poprawkę do budżetu obronnego uchwaloną przez amerykański Senat. Zobowiąże ona Pentagon do zapewnienia Afgankom bezpieczeństwa. Wojsko będzie musiało monitorować stan przestrzegania ich praw i brać go pod uwagę przy decyzjach o wycofaniu z danego rejonu. Ma też opracować plan szkolenia i zatrudniania kobiet w armii i policji. 
*tekst wklejony z wyborcza.pl*

Jak już wiemy bycie Afganką nie jest łatwe, na zakończenie dam zdjęcie któreś z nich:

muzułmańska suknia ślubna

Przepraszam że długo nie pisałam, ale byłam u babci, a tam nie ma neta (koszmar), a wracając do tematu, w każdej kulturze panna młoda ubrana w białą suknię ślubną, ta zasada dotyczy także islamu,ale czy tutaj również obowiązuje aurah (islamski styl ubierania się), oczywiście odpowiedź brzmi TAK. Muzułmanie mają bzika na punkcie kobiecego ubioru i nawet w tak ważnym dniu każą im się zakrywać, a oto dowody:








środa, 10 lipca 2013

Saudyjski pisarz:pracujące kobiety należy molestować.

Jak już wszystkim wiadomo mamy XXI w. i prawie każda kobieta pracuje, w naszej kulturze jest to całkiem normalne, ale pewien Saudyjski pisarz ma zupełnie inne pojęcie. (tekst wstawiony z euroislam.pl)

Abdullah Mohammad Al Dawood, między innymi autor poradnika pod tytułem „Radość rozmawiania” nawołuje swoich fanów na Twitterze do seksualnego molestowania kobiet, zatrudnionych jako kasjerki w dużych sklepach spożywczych.
Jest to najświeższa reakcja konserwatystów, którzy chcą wycofać, i tak ograniczone, socjalne i ekonomiczne reformy wprowadzone w Arabii Saudyjskiej. Kampania przeciwko rządowym ruchom zachęcającym kobiety do pracy w koedukacyjnych środowiskach sprawiła, że niektórzy użytkownicy Twittera postanowili potępić Al Dawooda. Inni natomiast przyklasnęli jego działaniom przeciwko zepsuciu i staraniom rządu, by stworzyć kraj na modłę zachodnią.
Ponad pół miliona obywateli Arabii Saudyjskiej, w tym duża (chociaż wciąż skroma) liczba kobiet, zasiliło od 2011 roku prywatny sektor w ramach rządowego programu mającego na celu przekształcenie nie napędzanych przez ropę gałęzi gospodarki Zatoki, stojących w miejscu, w regionalny generator mocy.
Khalid Ebrahim Al-Saqabi, konserwatywny duchowny, poparł nawoływania Al Dawooda i powiedział, że prawo zaproponowane przez rząd w ramach przeciwdziałania moletowania seksualnego w miejscach pracy, niedawno uczynionych koedukacyjnymi, „ma na celu tylko zachęcanie do rozpusty”. Dodał również: „Dlaczego minister pracy zajmuje się znajdowaniem pracy kobietom, a nie mężczyznom?”.
Al Dawood, który ma ponad 97 000 fanów na Twitterze, usprawiedliwił swoje wezwania do molestowania seksualnego kobiet w pracy, używając do tego niejasnej historii z początków islamu, opowiadającej o słynnym wojowniku zwanym Al Zubair, który nie chciał pozwolić swojej żonie wyjść z domu, gdy chciała pomodlić się w meczecie. Al Dawood uważa, że Al Zubair ukrył się nocą w ciemności i molestował swoją żonę na ulicy. Żona uciekła do domu i zdecydowała się nigdy więcej go nie opuszczać. Miała jakoby powiedzieć, że „nie ma bezpieczniejszego miejsca niż dom, a świat na zewnątrz jest zepsuty”.
Wielu fanów Al Dawooda poparło jego kampanię i potępiło planowane prawo mające zapobiegać molestowaniu. Jeden z użytkowników napisał: „To jest prawo wymyślone przez człowieka i nie może zostać zaakceptowane w kraju rządzonym przez Boga. Rząd powinien zakazać pracy kobiet z mężczyznami, a nie bronić tego”. Niektórzy potępili Al. Dawooda, pisząc, że pisarz jest hańbą dla islamu. Jeden z krytyków wezwał go, żeby sam zrobił to, do czego nawołuje i molestował swoją żonę i siostry.

Nie wiem jak wy, ale ja uważam że to chore! Na koniec wstawię zdjęcie tego "pisarza"



poniedziałek, 8 lipca 2013

ślepa muzułmanka z koniem przewodnikiem

Każdy niewidomy ma swojego psa przewodnika, ale pewna muzułmanka postanowiła być oryginalna i ma swojego konia przewodnika ponieważ uznała że psy są nie czyste.









W artykule w którym to przeczytałam nie było żadnego tekstu (oprócz nagłówka i zdjęć), za to wkleję kilka komentarzy opinii publicznej :)

"przeciez kun nigdy nie zastapi pas i nie nauczy sie tego co pies- zajmuje sie konmi od kilkunastu lat i to jest kompletny absurd"

"Biedny konik, musi popitalać cały dzień z foliowym workiem na d..."

"głup..ia muz...ułmańska dzi..,,,,,,,,,,,,,wka"

Komentarze żywcem wklejone :) To tyle pa :)

śmieszne i dziwne zdjęcia muzułmanek :)

Na pewno nie raz spotkaliście się ze śmiesznymi zdjęciami muzułmanek, ja postanowiłam wstawić ich trochę żebyśmy się pośmiali :)


Niewidoma muzułmanka ma konia przewodnika, ponieważ według jej religii psy są "nieczyste"


Po co ona się chowa? Przecież on jej nie rozpozna !



Muzułmanka wysyła syna do szkoły :)


No i na koniec skan w Arabii Saudyjskiej :)



A jeśli chodzi o tą muzułmankę z koniem to napiszę o niej w następnej notce :)


niedziela, 7 lipca 2013

Aisza- młoda żona

Na pewno wielu z was słyszało o Aiszy. Ja wstawię tekst z wikipedi o niej:
A’isza (arab. عائشة, ʿĀʾiša) – żona proroka Mahometa, twórcy islamu.
Była córką późniejszego kalifa Abu Bakra. Do śmierci proroka pozostała jego najważniejszą żoną. Mahomet zmarł w jej domu i tam został pochowany. W późniejszym okresie postawiono w tym miejscu meczet.
Jako jedyna z żon proroka brała czynny udział w życiu politycznym. Stanowczo występowała przeciwko pretensjom do kalifaturoszczonym przez Alego ibn Abi Taliba.

No niby informacje o niej są, ale nikt nie napisał że gdy wyszła za Mahometa gdy miała 6 lat, a on 59! Współżył z nią gdy miała 9 lat, więc sorry,ale ja myślę że to trochę nienormalne! Możemy być też pewni że miała dzieci,ale jak taka mała dziewczynka może znieść poród?! Obrońcy islamu pewnie napiszą że tak było kiedyś, ale w krajach muzułmańskich do dziś angażuje się śluby małych dziewczynek z dorosłymi mężczyznami!



Przepraszam że nie ma tłumaczenia,ale musicie mi uwierzyć :)

To tyle na dziś, jeśli ktoś ma dodatkowe informacje to niech napisze w komentarzu :)


sobota, 6 lipca 2013

islam a demotywatory

Na stronie demotywatory.pl jest sporo fajnych demotywatorów związanych z islamem. Ja postanowiłam wstawić nie które z nich :)



















   







To będzie na tyle mam nadzieję że wam się podobają :)

Holandia ma już dość islamu

„Imigracja nas nie wzbogaca”, mówią Holendrzy. „Imigranci stanowią zagrożenie dla zrównoważonego rozwoju”, twierdzą szwajcarscy obrońcy środowiska.

Najnowsze badanie przeprowadzone przez de Hond – holenderski odpowiednik Instytutu Gallupa – wykazało, że ponad trzy czwarte Holendrów (77 procent) nie uważa, żeby muzułmanie jakoś wzbogacili ich kraj. Ponad dwie trzecie (68 procent) uważa, że jest już wystarczająco dużo islamu w Holandii. Co ciekawe, wyniki badania pokazują, że większość wyborców wszystkich partii politycznych ma podobne poglądy na temat tej religii.

Większość Holendrów – 55 procent – poparłoby zakaz dalszej imigracji z krajów muzułmańskich. Jeszcze więcej respondentów – 63 procent – jest przeciwna budowie nowych meczetów. Prawie trzy czwarte – 72 procent – pragnie konstytucyjnego zakazu stosowania prawa szariatu w Holandii.

64 procent respondentów nie uważa, żeby imigracja z krajów muzułmańskich przynosiła pożytek Holandii. Aż 75 procent widzi związek między islamem, a ostatnimi aktami terroru w Bostonie, Londynie i Paryżu.

Badanie zostałozlecone przez Partię Wolności (PVV) Geerta Wildersa. Wilders skomentował jego wyniki następująco: „Są one bardzo wymowne. Holandia ma już dosyć islamu. Większość nie chce przyjazdu nowych imigrantów z krajów muzułmańskich, ani budowy nowych meczetów (…). Cierpliwość się skończyła. Przedstawię wyniki tego badania rządowi Holandii i zażądam, żebyśmy położyli kres islamizacji Holandii. Przez długi czas twierdzono, że poglądy antyislamskie są poglądami skrajnymi. Teraz jest oczywiste, że większość naszego społeczeństwa je podziela!”.

Wyniki badania opinii publicznej w Holandii pokrywają się z wynikami szwajcarskiego referendum z 9 czerwca, w którym 78 procent uczestników zaakceptowało kolejne ograniczenia w kwestii udzielania azylu. Wszystkie 26 kantonów głosowało za zaostrzeniem prawa imigracyjnego. Szwajcarów czeka w 2015 roku kolejne referendum, tym razem poświęcone kwestii ograniczenia liczby ludności, która gwałtownie się zwiększyła z powodu masowej imigracji. Prawie jedna czwarta ośmiomilionowej populacji szwajcarskiej (dokładnie 1,8 miliona) to cudzoziemcy, a jedna z pięciu osób zamieszkujących Szwajcarię nie posiada szwajcarskiego paszportu.

Co ciekawe i nietypowe, szwajcarscy obrońcy środowiska zachowują się jak narodowa prawica zwalczająca zewnętrzne zagrożenie. Organizacja Ecopop (Ludność&Ekologia) zebrała 120.700 podpisów (czyli więcej niż wymaganych przez prawo 100.000) pod propozycją zorganizowania referendum w sprawie ograniczenia liczby ludności. Organizacja domaga się również, żeby jedna dziesiąta szwajcarskiej pomocy biednym krajom przeznaczana była na kontrolę urodzin.
Prawicowa Szwajcarska Partia Narodowa (SVP) też zebrała wystarczającą ilość podpisów na rzecz zorganizowania referendum w sprawie wprowadzenia jeszcze większych obostrzeń w kwestii imigracji.

Skopiowałam z euroislam.pl  . Ja myślę że to dobrze, bo islam na prawdę szkodzi europie, mam nadzieję że Europa się obudzi i wywali muzułmanów tam gdzie ich miejsce! (Bliski wschód). Ponieważ tematyka dotyczy Holandii wstawię jej flagę :)


ubrania dla muzułmanek

Muzułmanki mają naprawdę skomplikowane życie, z uwagi na ich "różnorodne" stroje. Ja postaram się je trochę opisać z pomocą wikipedi i google :)

hijab-(od słowa "haja" czyli "skromność) zasłania włosy,uszy i szyję, ale nie twarz i ramiona. Nie nosi się go we wszystkich krajach muzułmańskich (np. Afganistan), ponieważ tam uważa się że kobieta powinna zakrywać się nikabem lub burką.



Nikab- zasłania całą twarz z wyjątkiem oczu. Są dwa rodzaje nikabu; połowiczny (odkrywa czoło i oczy) i całkowity (odkrywa tylko oczy).





Burka-zasłania całe ciało, a oczy są zasłonięte siatką, bardzo popularne wśród Afganek. Są nakazywane przez talibów (Afganistan).



czador-duża połówka materiału z otwarciem z przodu. Czador nie ma na ręce, ale jest utrzymywany za pomocą rąk lub zębów. Najczęściej spotykany w Iranie.




Burkini- bikini dla muzułmanek, odsłonięte są tylko dłonie,stopy i twarz.Pomysł Ahedy Zanetti.






kwef-nakrycie głowy, które odsłania tylko oczy (jak nikab, z tą różnicą kwef to tak jak by czapka). Można go nosić razem z jeansami i koszulką (nie wyobrażam sobie takiej muzułmanki)





Chimar-  zakrywa głowę, ramiona i resztę ciała aż do tali. Wraz z dopasowaną kolorystycznie spódnicą jest używany do pielgrzymi do Mekki.


 



To będzie na tyle, jeśli się gdzieś pomyliłam to mnie poprawcie w komentarzu :).

kobieta w islamie

W koranie (świętej księdze muzułmanów) jest wiele treści obrażające kobiety,wkleję trochę przykładów:

"Kobieta jest istotą pustą i bezmyślną: Czyż powiedzą, że Przedwieczny jest ojcem tak wymyślnego stworzenia jako jest córka, której młodość przebiega na ubieraniu się i przyozdabianiu i która zawsze spiera się bezzasadnie? (43:17)"

" Kobieta nie jest zdolna do samodzielnego życia bez pomocy mężczyzny: Mężczyźni mają pierwszeństwo nad kobietami, ponieważ Bóg dał im wyższość nad niemi i wyposaża je przez mężczyzn. (4:38)"

" Kobieta musi być posłuszna mężczyźnie i może być zmuszona do tego biciem, jeśli inne środki okażą się niewystarczające: Żony powinny być posłuszne, zachowywać tajemnice mężów swoich, gdyż pod ich straż niebo je oddało; mężowie doznający ich nieposłuszeństwa, mogą je karać, zostawić w osobnych lożach, a nawet bić je; uległość niewiast powinna dla nich być ochroną od złego z niemi obchodzenia się. (4:34). "

"Mężczyzna może (poza okresem menstruacji i okołoporodowym) zawsze wymagać od żony współżycia seksualnego: Wasze żony, są to wasze pola, uprawiajcie je, ilekroć wam podobać się będzie. (2:223)"

" Kobieta ma przed sądami mniej praw, niż mężczyzna: Niech wezmą dwóch ludzi za świadków, albo w niedostatku jednego lub dwie niewiasty, wybrane według waszej woli; jeżeli by jedna z nich pomyliła się przez zapomnienie, druga jej przypomni prawdę. (2:282)"

Nie wiem jak wy,ale ja uważam to za bardzo nie sprawiedliwe! A po za tym nie wiem jak u was, ale u mnie jest strasznie gorąco, i nie wyobrażam sobie chodzić tak ubrana:

Ach, te letnie spacery :D Mam jeszcze do was pytanie, zgadzacie się z tym obrazkiem?




Ja tak.



witajcie

Cześć jestem Joasia i to mój blog o islamie, a raczej o anty islamie. Jestem islamofobką i jestem z tego dumna :). Najbardziej na świecie denerwują mnie "małe dziewczynki" które przechodzą na islam bo Allah tak mówi!