środa, 10 lipca 2013

Saudyjski pisarz:pracujące kobiety należy molestować.

Jak już wszystkim wiadomo mamy XXI w. i prawie każda kobieta pracuje, w naszej kulturze jest to całkiem normalne, ale pewien Saudyjski pisarz ma zupełnie inne pojęcie. (tekst wstawiony z euroislam.pl)

Abdullah Mohammad Al Dawood, między innymi autor poradnika pod tytułem „Radość rozmawiania” nawołuje swoich fanów na Twitterze do seksualnego molestowania kobiet, zatrudnionych jako kasjerki w dużych sklepach spożywczych.
Jest to najświeższa reakcja konserwatystów, którzy chcą wycofać, i tak ograniczone, socjalne i ekonomiczne reformy wprowadzone w Arabii Saudyjskiej. Kampania przeciwko rządowym ruchom zachęcającym kobiety do pracy w koedukacyjnych środowiskach sprawiła, że niektórzy użytkownicy Twittera postanowili potępić Al Dawooda. Inni natomiast przyklasnęli jego działaniom przeciwko zepsuciu i staraniom rządu, by stworzyć kraj na modłę zachodnią.
Ponad pół miliona obywateli Arabii Saudyjskiej, w tym duża (chociaż wciąż skroma) liczba kobiet, zasiliło od 2011 roku prywatny sektor w ramach rządowego programu mającego na celu przekształcenie nie napędzanych przez ropę gałęzi gospodarki Zatoki, stojących w miejscu, w regionalny generator mocy.
Khalid Ebrahim Al-Saqabi, konserwatywny duchowny, poparł nawoływania Al Dawooda i powiedział, że prawo zaproponowane przez rząd w ramach przeciwdziałania moletowania seksualnego w miejscach pracy, niedawno uczynionych koedukacyjnymi, „ma na celu tylko zachęcanie do rozpusty”. Dodał również: „Dlaczego minister pracy zajmuje się znajdowaniem pracy kobietom, a nie mężczyznom?”.
Al Dawood, który ma ponad 97 000 fanów na Twitterze, usprawiedliwił swoje wezwania do molestowania seksualnego kobiet w pracy, używając do tego niejasnej historii z początków islamu, opowiadającej o słynnym wojowniku zwanym Al Zubair, który nie chciał pozwolić swojej żonie wyjść z domu, gdy chciała pomodlić się w meczecie. Al Dawood uważa, że Al Zubair ukrył się nocą w ciemności i molestował swoją żonę na ulicy. Żona uciekła do domu i zdecydowała się nigdy więcej go nie opuszczać. Miała jakoby powiedzieć, że „nie ma bezpieczniejszego miejsca niż dom, a świat na zewnątrz jest zepsuty”.
Wielu fanów Al Dawooda poparło jego kampanię i potępiło planowane prawo mające zapobiegać molestowaniu. Jeden z użytkowników napisał: „To jest prawo wymyślone przez człowieka i nie może zostać zaakceptowane w kraju rządzonym przez Boga. Rząd powinien zakazać pracy kobiet z mężczyznami, a nie bronić tego”. Niektórzy potępili Al. Dawooda, pisząc, że pisarz jest hańbą dla islamu. Jeden z krytyków wezwał go, żeby sam zrobił to, do czego nawołuje i molestował swoją żonę i siostry.

Nie wiem jak wy, ale ja uważam że to chore! Na koniec wstawię zdjęcie tego "pisarza"



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz